sobota, 27 czerwca 2015

Palma Aquarium na Majorce

Szukając interesujących atrakcji dla dzieci i rodziców na Majorce, dość szybko natrafiłem na informacje o Palma Aquarium, które zlokalizowane jest nieopodal stolicy wyspy, czyli Palmy. Jeszcze przed wyjazdem ustaliliśmy, że będzie to miejsce, które na pewno odwiedzimy. W końcu kto nie chciałby zobaczyć prawdziwe rekiny czy rybki Nemo? :-)

Akwarium z rekinami w Palma Aquarium

Będąc w Paguerze, miejscowości w której zatrzymaliśmy się na nasz tygodniowy urlop, dowiedzieliśmy się, że warto bilety do Aquarium zakupić w lokalnym biurze turystycznym z tego względu, że można wówczas zarezerwować sobie bezpłatny dojazd busem do tego magicznego miejsca. Cena biletu wstępu do najniższych nie należy – osoba dorosła płaci 23 euro, na szczęście dzieci w wieku 0 – 3 lata wchodzą za darmo. A zatem Eryk jeszcze się załapał na bezpłatną wejściówkę.

Autobus z Paguery jedzie ok. 1h, zbierając po drodze innych chętnych, którzy wykupili bilety na dany dzień. Aquarium wygląda na spore i takie też w rzeczywistości się okazuje. Poszczególne akwaria ułożone są tematycznie – zwiedzanie zaczynamy od ryb i innych zwierzątek morskich, które pływają w Morzu Śródziemnym. Zbiorniki wodne są bardzo różne – od tych malutkich, gdzie można obejrzeć np. koniki morskie, po takie, które zajmują całą ścianę, gdzie pływają nieco większe ryby.



Następnie przechodzimy do części poświęconej pozostałym akwenom morskim – Ocean Indyjski, Ocean Spokojny, Amazonia, itp. Właśnie w tej części znaleźć można osławioną rybkę Nemo, którą zna zapewne każde dziecko i niemal każdy dorosły. Eryk był pod wielkim wrażeniem – parę razy musieliśmy nawet zawracać do akwarium z tymi sympatycznymi rybkami.

Nemo w Palma Aquarium


W pewnym momencie dochodzimy do punktu informacyjnego – tam mamy do wyboru kilka opcji dalszego zwiedzania – możemy wejść do części stylizowanej na tropikalną dżunglę, przejść się wzdłuż ogrodów i podziwiać żółwie morskie wraz z płaszczkami, odwiedzić plac zabaw, zjeść w samoobsługowej restauracji (ceny dają radę, także nie krępujcie się – za dwa obiady dla dorosłych i porcję dla Eryka zapłaciliśmy łącznie ok. 18 euro), czy zdecydować się na zobaczenie największego skarbu Palma Aquarium, czyli przeogromnego, bo dostępnego z dwóch pięter zbiornika wodnego, w którym pływają prawdziwe rekiny

Palma Aquarium

Największa atrakcja w Palma Aquarium

Akurat, gdy tam doszliśmy, był czas karmienia. Płetwonurek próbował dosłownie podtykać tym potworom „owoce morza”, czyli jakieś ośmiorniczki, jednak rekiny chyba były najedzone, bo karmienie średnio je interesowało. Samo widowisko robi jednak ogromne wrażenie. Udało nam się usiąść przy samym akwarium (wyłożone są tam poduszki – pełen relaks, tylko te ogromne zębiska tuż za szybą :-) i spędziliśmy tam chyba z godzinę robiąc masę zdjęć i kręcąc krótki film.


W dalszej części można zobaczyć jeszcze całą plejadę meduz, a w jeszcze innym miejscu mamy wystawę poświęconą tuńczykom.

Palma Aquarium to naprawdę rewelacyjne miejsce do zobaczenia. Będąc na Majorce koniecznie musicie tam wstąpić – bez względu na to, czy macie dzieci czy nie. Jeśli je macie – możecie być pewni, że świat podwodny wciągnie je bez reszty!

Ciekawe okazy w Palma Aquarium

Żółwie

Rekiny w Palma Aquarium

Palma Aquarium

Palma Aquarium


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz